Relacja z Salonu Ciekawej Książki
Jeszcze kilka tygodni temu z zazdrością czytałam relacje odwiedzających Krakowskie Targi Książki. Niestety nie mogłam w nich uczestniczyć. Ale łódzkiej imprezy dla moli książkowych nie opuściłam :-).
Każda impreza ściągająca rzesze czytelników zasługuje na pochwałę. Ta, choć znacznie skromniejsza niż targi warszawskie czy krakowskie, również.
Salon był zlokalizowany w Centralnym Muzeum Włokiennictwa przy Piotrkowskiej. Bardzo piękne i ciekawe miejsce, z zewnątrz wręcz zachwycające.
Ilość wystawców i spotkań autorskich nie ścinała z nóg, ale była okazja do porozmawiania i otrzymania autografu m.in. od: Tomasza Sekielskiego, Grzegorza Kasdepke, Katarzyny Puzyńskiej, Czesława Langa, Joanny Opiat-Bojarskiej i Grzegorza Kalinowskiego.
Zapowiadane spotkanie z Markiem Krajewskim niestety zostało odwołane.
Odwiedzający Salon Ciekawej Książki mieli możliwość zakupu kilku książek przedremierowo, np. trzeci tom cyklu Grzegorza Kalinowskiego - "Śmierć frajerom. Tajemnica skarbu Ala Capone" lub kolejną po "Sedinum" książkę Leszka Hermana - "Latarnia umarłych".
Wydarzeniami towarzyszącymi była gra terenowa związana z fabułą i miejscami akcji "Lampionów" Katarzyny Bondy i spacer szlakiem miejsc opisywanych w najnowszej książce Joanny Opiat-Bojarskiej "Niebezpieczna gra".
Dzięki temu, że łódzka impreza jest bardziej kameralna nie spotkałam się z wielkimi tłumami, a na stoiskach można było spokojniej się porozglądać i porozmawiać z wystawcami.
Bardzo miło było na stoisku Wydawnictwa Tadam, a u Pań z Wydawnictwa Od deski do deski z przyjemnością mogłabym przesiedzieć cały dzień. Niesamowity, przesympatyczny team. Jak będziecie mieli okazję, zajrzyjcie do nich :-).
Za taką ogromną porcję ciekawych lektur serdecznie dziękuję Wydawnictwu Od deski do deski!
Sukcesywnie będę dzieliła się z Wami moimi wrażeniami.
Trzymam kciuki za rozwój Salonu Ciekawej Książki. Mam nadzieję, że coraz więcej wystawców, autorów i czytelników będzie uczestniczyło w tej książkowej imprezie.
Najbliższa impreza dla miłośników literatury już wkrótce. W dniach 1-4 grudnia odbędą się Wrocławskie Targi Dobrej Książki.
Byliście w Łodzi na Salonie Ciekawej Książki?
Jakie są Wasze wrażenia?
Kto wybiera się do Wrocławia?
Dajcie mi znać w komentarzach :-).
Ja byłam w Łodzi w niedzielę. Sympatyczna, kameralna impreza. :)
OdpowiedzUsuńA ja byłam w sobotę :-)
UsuńPiękna kolekcja z Od deski do deski :) czytam właśnie "I odpuść nam...", a "Bestia...", "Inna dusza" i "Preparator" już za mną :)
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu będę - w końcu jakieś targi na miejscu i wolny weekend, i w ogóle :) Planuję pojawić się w sobotę, może jeszcze w niedzielę - zobaczymy, na ile mi czas, chęci, dziecko i mąż pozwolą ;)
To prawda, kolekcja przepiękna :-D.
UsuńNad Wrocławiem mocno się zastanawiam. Nie wiem jak to logistycznie ogarnąć z wyprawą z Warszawy w jeden dzień i przeprowadzką w tle. Nie wiem czy dam radę.
Tobie życzę udanych Targów i pomyślnych łowów :-).
Widzę, że wydarzenie było naprawdę kameralne, a jego lokalizacja idealnie się komponowała z charakterem imprezy. Po Targach w Krakowie cierpliwie czekam na te w Warszawie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo prawda :-). Tu pogoni i przepychanek nie było. Zupełnie inny klimat niż np. w Warszawie.
UsuńNie było mnie tam i widzę, że sporo straciłm
OdpowiedzUsuńDla mnie każda impreza książkowa to wielka frajda. Jeśli masz podobnie, to rzeczywiście możesz żałować ;-).
UsuńO, żałuję, że nie wiedziałam, choć do Łodzi z Warszawy nie jest tak blisko, to może bym pojechała.Bardzo dużo książek, aż zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam http://polecam-goodbook.blogspot.com/2016/11/miosniczki-czekolady-i-slub-recenzja.html
Ja też z Warszawy jechałam. Autostradą raz, dwa i na miejscu :-).
UsuńDzięki za zaproszenie :-D. Na pewno Cię odwiedzę i poczytam.
Pozdrawiam :-).
właśnie takie bardziej kameralne spotkania są o wiele ciekawsze i fajniejsze niż wielkie tłumy, ścisk, hałas, duchota :/ zazdroszczę cudownego łódzkiego wydarzenia :D
OdpowiedzUsuńTo może za rok się wybierzesz? Jeśli będziesz mogła, zachęcam :-D
Usuń