Posty

To nie jest pożegnanie.

Jakoś tu ostatnio pusto, prawda? Powodów jest kilka, a czas jest pewnie tym najważniejszym. Nie podejmuję decyzji o zakończeniu blogowania, ale chciałam jasno dać Wam znać, że w najbliższym czasie nie planuję publikowania tu postów. Co nie oznacza, że znikam całkiem. Jeśli najdzie mnie wena twórcza na jakąś dłuższą wypowiedź o przeczytanej książce, na pewno napiszę i opublikuję tekst.  Post udostępniony przez Maja Szkolniak (@zaczytana_do_samego_rana) Cze 27, 2018 o 11:28 PDT

Wielki finał – Marek Migalski [OPINIA]

Obraz
Wielu z Was może znać Marka Migalskiego, ale nie jako pisarza. Politolog, komentator polityczny, a przez jakiś czas również czynny polityk i europoseł – do tej pory znany był mi w tych rolach. Abstrahując od tego, czy się z nim wcześniej zgadzałam, czy podzielałam jego poglądy i oceny, zawsze uważałam Marka Migalskiego za postać wyrazistą, konkretną i jak na dość kostyczny świat politologów – barwną. Informacja  o tym, że były europoseł napisał powieść bardzo mnie zaskoczyła i szczerze mówiąc, byłam dość sceptycznie nastawiona na ten debiut. Przypomniałam sobie literacką próbę innego polityka, a raczej polityczki – Aleksandry Jakubowskiej, dawnej członkini SLD, która dała się zapamiętać z afery Rywina z frazy: „lub czasopisma”. Jej powieść nie odniosła sukcesu i nie odbiła się szerokim echem wśród czytelników. Aby zminimalizować uprzedzenia do samego autora, bardzo zapobiegawczo wydawnictwo wysyłało książkę wraz z krótkim listem od autora, w którym prosi, by do jego powieś

Zdążyć z miłością - Beata Majewska [OPINIA]

Obraz
Po „Konkursie na żonę” i „Bilecie do szczęścia” przyszła pora na przeczytanie i podzielenie się z Wami moimi wrażeniami o trzecim tomie serii Beaty Majewskiej – „Zdążyć z miłością”. Po przeczytaniu „Biletu o szczęścia” byłam zdezorientowana, o czym ma opowiadać kolejna część. Historia Łucji i Hugona wydawała się zamknięta. I rzeczywiście była. Okazało się, że tym razem Beata Majewska opisała losy dotychczasowej postaci drugoplanowej. Olga Becker swego czasu spotykała się z Hugonem, a po tym, jak została przez niego odrzucona, postanowiła się na nim zemścić i trochę namieszała w jego związku z Łucją. W  pierwszych dwóch tomach odgrywała rolę typowej mąciwody.   Do lektury trzeciej części podchodziłam z pewną rezerwą, a nawet obawą. W poprzednich dwóch tomach Olga raczej nie dawała się lubić, a wątek z nią związany miał zabarwienie lekko trącące schematem z telenowel. Ale po przeczytaniu trzeciego tomu mogę stwierdzić, że niepotrzebnie tak myślałam. To inna historia, mająca

Powrót do starego domu - Ilona Gołębiewska (audiobook) [OPINIA]

Obraz
Dla jednych audiobook jest obcą formą poznawania literatury, inni słuchają ich sporadycznie, są też tacy, dla których jest to jedyna możliwość samodzielnego czytania książek. Z książkami mówionymi miałam mnóstwo do czynienia wtedy, gdy moja córka była mała. Każdego dnia towarzyszyły nam w tle przeróżnych zabaw. Ja po audiobooka wyłącznie dla siebie sięgnęłam dopiero w ubiegłym roku. „Sekretne życie drzew” umilało mi czas podczas długiego i żmudnego malowania licznych półek do mojej biblioteczki. Było nomen omen bardzo tematycznie – tu drzewa i tu drzewa, tyle że już w innej postaci. Cieszyłam się, że mogłam zająć czymś głowę, posłuchać i dowiedzieć się czegoś ciekawego, jednak wymagało to ode mnie nie lada skupienia. Wystarczyło, że zrobiłam jakąś smugę wałkiem i musiałam to dokładnie poprawić, a część słuchanej książki gdzieś mi umykała. Doszłam wtedy do wniosku, że chyba audiobooki i ja nie jesteśmy sobie pisani. Musiałabym niejednokrotnie cofać albo stracić w pewnym sensi

Tajemnice starego domu - Ilona Gołębiewska

Obraz
„Tajemnice starego domu” są kontynuacją losów Alicji Pniewskiej, którą czytelnicy poznali w debiutanckiej powieści Ilony Gołębiewskiej „Powrót do starego domu” . Alicja znalazła się na życiowym rozstaju dróg, jej małżeństwo dobiegło końca, a ona próbując odnaleźć siebie, zawalczyć o swój spokój i szczęście, wyprowadziła się z Warszawy i osiadła w starym, rodzinnym domu, który niegdyś stanowił jej ostoję i jest źródłem wielu pięknych i ciepłych wspomnień. W Pniewie, miejscowości, w której Alicja zaczęła pisać nowy rozdział swojego życia, doznała wiele życzliwości i została serdecznie przyjęta do małej społeczności. Alicja znalazła nie tylko swoje miejsce na ziemi, ale również upragnioną miłość w różnych jej wydaniach. Pęknięciami w tej dość sielskiej historii okazała się powracająca przeszłość. Rodzinna tajemnica, mnogość pytań przy jednoczesnym braku możliwości ich weryfikacji kładą się cieniem na tym, jak Alicja postrzega swoją rodzinną historię. Czy ci, którzy byli dla nie

Kroniki Jaaru. Księga luster - Adam Faber [Recenzja matki i zaczytanej 12-latki]

Obraz
Dawno razem z córką nie dzieliłyśmy się z Wami wrażeniami z naszych wspólnych lektur.  Oj, bardzo dawno. "Wspólne lektury" raczej nie są trafnym określeniem, bo już od dawna nie czytamy razem na głos. Po pierwsze, moja córka czyta znacznie szybciej, a po drugiej, jej wiek mówi chyba sam za siebie. Ta epoka minęła już bezpowrotnie... Czytamy więc niezależnie od siebie, ale niejednokrotnie są to te same książki. Tym razem był to pierwszy tom „Kronik Jaaru” Adama Fabera. Ten tekst muszę zacząć od pewnego wyzwania – połakomiłam się na okładkę „Kronik Jaaru”, jej piękny klimat stworzony przez Tojko oraz na porównanie głównej bohaterki do Harry’ego Pottera. No cóż, mam słabość do serii J.K. Rowling i bardzo przypadła mi do gustu koncepcja damskiej postaci nawiązującej lub podobnej do Harry’ego. To prawda, że nie lubię fantastyki i młodzieżówek. Prawdą jest również to, że nie lubię marketingowych porównań. Ale od każdej reguły są wyjątki i czasem łamie

Literacka Stolica - relacja z przygotowań spotkania blogerów książkowych w Warszawie.

Obraz
Wspaniale, że dzięki Internetowi możemy z łatwością poznawać ludzi, którzy podzielają nasze pasje i zainteresowania. Nawzajem czytamy swoje opinie, wymieniamy się wrażeniami, wielokrotnie wychodząc poza temat, który pierwotnie nas połączył. Nawiązujemy nowe internetowe znajomości, czasem nawet przyjaźnie.  Jednak nie ma to jak spotkanie face to face. Właśnie dlatego powstał pomysł zorganizowania pierwszego spotkania blogerów książkowych w Warszawie.