tag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post5620082332607758839..comments2023-06-27T10:49:27.157+02:00Comments on Zaczytana do samego rana: DIY: Rozkochaj dziecko w czytaniu książek - tutorial. Część 1.Zaczytana do samego ranahttp://www.blogger.com/profile/05511715874865194398noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-91076472265261831022016-09-13T18:22:39.828+02:002016-09-13T18:22:39.828+02:00Grunt, że lubi książki:-). A z samodzielnym czytan...Grunt, że lubi książki:-). A z samodzielnym czytaniem może być tak, jak z chodzeniem czy mówieniem, że jedne zaczynają wcześniej, inne dzieci później. Każde we własnym rytmie. W każdym razie nie przestawaj w wysiłkach i czytajcie razem. Pozdrawiam :-)Zaczytana do samego ranahttps://www.blogger.com/profile/05511715874865194398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-19706253636235975692016-09-12T20:19:55.194+02:002016-09-12T20:19:55.194+02:00Ze wzrokiem wszystko OK :-) A lektor ze mnie taki ...Ze wzrokiem wszystko OK :-) A lektor ze mnie taki sobie. Ona po prostu nie czyta najlepiej, a wiadomo, że jak coś sprawia trudności, to się tego nie lubi. Ale jak ma nie sprawiać, jeśli się nie chce ćwiczyć i nauczyć? Ale próbujemy, jedna strona dziennie, z oporami, ale jakoś idzie ;-) <br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-81956813283148577682016-09-07T21:03:55.979+02:002016-09-07T21:03:55.979+02:00Niestety nie ma metody skutecznej w stu procentach...Niestety nie ma metody skutecznej w stu procentach. Z tego, co piszesz wynika, że Twoja córka nie ma awersji do książek, tylko problem jest z samodzielnym czytaniem. A sprawdzałaś jej wzrok u okulisty? Może ma wadę wzroku... A może jesteś doskonałym lektorem i po prostu lubi Cię słuchać :-)Zaczytana do samego ranahttps://www.blogger.com/profile/05511715874865194398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-4835448878204263452016-09-07T14:11:16.070+02:002016-09-07T14:11:16.070+02:00Niestety nie zawsze się to sprawdza :( Mojej córce...Niestety nie zawsze się to sprawdza :( Mojej córce zaczęłam czytać, kiedy miała z miesiąc. Teraz ma dziewięć lat i nadal razem czytamy. A polega to na tym, że ja jej czytam, a ona słucha. Uwielbiam książki, dużo czytam, więc dobry przykład w domu ma. Z multimediów zbyt dużo nie korzysta. A mimo to absolutnie - mimo zachęty z mojej strony - nie chce samodzielnie czytać. Chodzimy razem do biblioteki, wybiera sobie sama książki. Tak samo w księgarni. Ale kończy się na tym, że wszystkie czytam jej ja. No dobra, czytanie zaczyna ona - jedną stronę. Jednak zawsze wiąże się to z marudzeniem, ociąganiem itp. Nie umiem zachęcić młodej do czytania :(Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-59218398516047020162016-07-26T00:04:52.519+02:002016-07-26T00:04:52.519+02:00Gratuluję molika książkowego :-D. Moja córka też w...Gratuluję molika książkowego :-D. Moja córka też wypożycza hurtowe ilości książek w bibliotece szkolnej i publicznej i czyta po kilka naraz. Zaczytana do samego ranahttps://www.blogger.com/profile/05511715874865194398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-90736814265270617292016-07-10T14:30:09.383+02:002016-07-10T14:30:09.383+02:00Również nie Nakładam jakichś sztywnych ram czasowy...Również nie Nakładam jakichś sztywnych ram czasowych na korzystanie z telewizji czy internetu, jednak kiedy powiem, że wyłączamy już, to znaczy że wyłączamy, i nie ma i nie było przy tym problemów. Stosowalam wymienione przez Ciebie rady i obecnie razem odwiedzamy sobie bibliotekę a w szkolnej panie musiały córkę stopowac ;) uważam to za jeden z moich największych sukcesów nie tyle wychowawczych, co nawet życiowych :DDorota Kahttps://www.blogger.com/profile/06867533278965614069noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-60512981354957232412016-07-06T17:31:53.248+02:002016-07-06T17:31:53.248+02:00Gratuluję czytającego syna :-). Moja córka też jes...Gratuluję czytającego syna :-). Moja córka też jest za pan brat z nowoczesnymi technologiami, ale czas poświęcony na nie jest reglamentowany. Opisane przeze mnie "embargo" stosowałam tylko w pierwszych latach jej życia. Ale oczywiście można postępować inaczej. Grunt, żeby dzieciaki czytały :-). Pozdrawiam. Zaczytana do samego ranahttps://www.blogger.com/profile/05511715874865194398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-92111973800499158572016-07-06T17:19:55.808+02:002016-07-06T17:19:55.808+02:00Ja spełniłam wszystkie z wymienionych przez Ciebie...Ja spełniłam wszystkie z wymienionych przez Ciebie założeń, oprócz ostatniego. Okazało się, że moje dziecko umie pogodzić ulubione kreskówki i inne multimedia z czasem na czytanie. Mój syn nadal chętnie sięga po książki i robi się coraz bardziej wybredny w ich wybieraniu. Ale to akurat chyba dobrze. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05181822211273173418noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-43629756490599185462016-06-30T11:35:38.215+02:002016-06-30T11:35:38.215+02:00Bardzo dziękuję za opinię ☺. Tak, rzeczywiście kon...Bardzo dziękuję za opinię ☺. Tak, rzeczywiście konkurencja jest ogromna i te wymienione przez Ciebie uprzyjemniacze są niestety łatwiejsze w odbiorze, ale i tak starać się wychować czytelnika jest warto. Bo książka, w kontrze do telewizji czy internetu, nie rozleniwia umysłu. Świetnie, że zachęcasz dzieciaki. Sukces byłby bliżej, gdyby ich rodzice również to robili, a z własnych obserwacji wiem, że teraz nie tak wielu osobom na tym zależy. Smutne, ale nie traćmy nadziei i nakręcajmy dzieciaki do czytania.<br />Serdecznie pozdrawiam ☺ Zaczytana do samego ranahttps://www.blogger.com/profile/05511715874865194398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7707996966172980303.post-63918943805593664652016-06-30T11:18:28.889+02:002016-06-30T11:18:28.889+02:00Wspaniały post - zawiera wiele walorów pedagogiczn...Wspaniały post - zawiera wiele walorów pedagogicznych. Aktualnie książka musi konkurować z telewizją, internetem, radiem i jest niestety, coraz bardziej przez nie spychana. Ja staram się zachęcać w przedszkolu dzieci do czytania, bo czytanie uwielbiam. Czasami się to udaje, czasem niestety kompletnie nie. <br />http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/toukie ~ KSIĄŻKOWA PRZYSTAŃhttps://www.blogger.com/profile/06068082625414230169noreply@blogger.com